Myślicie sobie, że pewnie nie mam w 100% równo pod sufitem, żeby pisać taki rzeczy...
Zobaczcie jednak same. Jak takie coś jest możliwe? No jak, pytam?:)
Dodam tylko, że lakier był chyba one-shot'em kilka lat temu i nie jest już dostępny w regularnej sprzedaży, jednak pomimo 'starości' jego konsystencja jest jak nowa;)
p.s. TAAAK, mam założone żelowe pazury i TAAAk mam już taki odrost :P - don't judge:)
Chanelowe lakiery mają do siebie długą żywotność :)
OdpowiedzUsuńJa nie przepadam za wykończeniem holograficznym, aczkolwiek nie mogę odmówić mu wrażenia, jakie wywołuje :)
Niesamowity, chcę taki lakier! :-)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że jest już nie do zdobycia...
Jeszcze takiego nie posiadam, efekt fantastyczny :)
OdpowiedzUsuńWow jaki efekt :) z tego co wiem to jakiś czas temu ten lakier osiągał na ebayu kosmiczne ceny :) może dalej tak jest?
OdpowiedzUsuńWygląda przepięknie! :)
OdpowiedzUsuńdla mnie za dużo srebra w srebrze ;) ale najważniejsze, że Ty się nim zachwycasz :d
OdpowiedzUsuńmnie też się podoba, lubię takie kolorki na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńMieni się:)
OdpowiedzUsuńprzepiękny :) ale migota ^^
OdpowiedzUsuńLakier odlotowy :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na rozdanie: http://najlepszerecenzjekosmetyczne.blogspot.com/2013/09/podziekowanie-dla-was-rozdanie.html
Boski! Nawet nie wiedziałam, że Chanel ma taki lakier:)
OdpowiedzUsuń