Jednak ostatnio przeglądając Wasze blogi natrafiłam na TO ponownie
Gelee Modern Mercury z Estee Lauder... no i koniec, znowu zapragnęłam:)
A że, marzenia zazwyczaj się spełniają to i moje się spełniło :)
Przedstawiam Wam już trochę zdezelowany ale dalej pełen sił rozświetlacz MM
Założenie, opakowanie, konsystencja jest taka sama jak w przypadku Tease:) ale efekt podoba mi się nawet bardziej:)
A Wam jak się widzi? Tak samo zakochane jak ja? :D
PS. Wiem, że trochę z nim przeginam (pacz ostatnie zdjęcie:P) ale jestem zakochana w efekcie
PS. Wiem, że trochę z nim przeginam (pacz ostatnie zdjęcie:P) ale jestem zakochana w efekcie
Cudeńko po prostu :) bardzo mi się podoba! *.*
OdpowiedzUsuńZdecydowanie pięknie :)
OdpowiedzUsuńPodoba nam się :D
Wygląda zjawiskowo :)
OdpowiedzUsuńJa też bym przeginała takim cudem ;)
Wspaniały efekt! Wygląda na Tobie tak samo pięknie jak Tease, nie wiem, który prezentuje się lepiej :)
OdpowiedzUsuńJa wlasnie tez nie umiem stwierdzic:P
UsuńSuper:)
OdpowiedzUsuńUroczy, wyglada swietnie!!!
OdpowiedzUsuńBoooosko:) Taki niepozorniak w pudelku nie?:)
UsuńW kasetce średnio mi się podoba, natomiast na twojej twarzy wygląda ślicznie!
OdpowiedzUsuńW opakowaniu faktycznie średnio się zapowiada, ale efekt finalny jest niesamowity :)
UsuńNo egzemplarz jest juz troche zdezelowany niestety:(
UsuńNa takim licu nie mógłby wyglądać inaczej :P
OdpowiedzUsuńPięknie :)
A dziekuje;)
UsuńKOCHAM :) To jest mój sztandarowy produkt !
OdpowiedzUsuńWygląda bosko.
OdpowiedzUsuńcudo!!!
OdpowiedzUsuńbardzo ladnie się mieni, naturalnie wygląda ten rozświetlacz. kto by pomyślał że jest taki subtelny patrząc na niego w opakowaniu:))
OdpowiedzUsuńjakiego użyłaś podkładu?
OdpowiedzUsuńYSL Touche Eclat
Usuń