Wymianka z Marti nastąpiła nadzwyczaj spontanicznie. Ja zaproponowałam jej kilka odlewek Pat&Rub, a ona nalegała, żeby się zrewanżować. Gdy paczka od Marti przyszła, byłam za granicą jednak moja wspaniała siostra postanowiła mnie zaskoczyć i wysłała mi zdjęcia prezentów. Z każdym następnym zdjęciem, moje oczy stawały się większe, a serce biło szybciej. Rzeczy wysłane mi przez kochaną Marti są SILNIE super:)
Zacznijmy od tego, że przechodzę właśnie fascynację LUSH'em. W paczce znalazły się 3 mydełka. Ich zapachy są cudowne. Najbardziej podoba mi się "Honey I..." i myślę, że po jego wykończeniu (które może być bardzo szybkie) zaopatrzę się w jeszcze większą gramaturę.
Marti wrzuciła mi też kilka rzeczy z Mac'a. Ja niestety nigdy z Mac'a nic nie podsiadałam właśnie prócz pigmentów. Kolory w paczce mnie zachwyciły i zmobilizowały do prób makijażowych, ale i... paznokciowych z cyklu 'zrób sobie sam lakier'.
Specyfik po prawej musiałam zgooglować, bo nie miałam pojęcia co to. Mazieńka okazała się linerem w pięknym, głębokim śliwkowym kolorze.
Usta malować uwielbiam, więc ta konturówka bardzo mi podpasowała, szczególnie ze względu na kolor i formułę.
Kolor lakieru jest tak mój, że aż boli. Szukałam tego odcienia na stojakach MIYO, ale go po prostu nie było. Taki 'dream come true' tu mamy. Z cieniem face2face będę kombinować, bo nie umiem używać szarości, ale na pewno moje guru YT mi jakos pomogą. Balsamik do ust, będzie czekał w kolejce na użycie. Jednak oczekiwanie na otwarcie będzie trudne - bo w końcu kto potrafi się powstrzymać przed czymś, pachnącym gumą do żucia??
Chciałam jeszcze raz podziękować Marti za wymianę i za te mnóstwo cudów. Sprawiłaś mi ogromną radość:)
do napisania:)
Marta
WOW! Ale Ci zazdraszczam! Marti, ja też chcę takie, ja też! <3
OdpowiedzUsuńno to pisz co chcesz, to Ci przywiozę w piątek :)
UsuńBeata! Korzystaj korzystaj:)hihi. Marti ale Ci zazdroszcze dostępu do LUSH'a!!!:)
UsuńMartuś, ale ja nie mam Lusha u siebie :) najbliższy w Dublinie, czyli ponad 200 km ode mnie :)
UsuńAha:( ale pewnie mozecie w miare rozsadnie zamawiac z ich strony:) Jestem ciekawa czy jak otworza LUSH'a w Wawie to bedzie tez od razu sklep internetowy...:)
Usuńno tak samo rozsądnie jak każdy kto jest w PL :) tyle, że może do mnie jeden dzień krócej by szło.. choć niekoniecznie ;)
Usuńno ciekawe :)
świetne produkt :)
OdpowiedzUsuńpozazdrościć :)
cieszę się, że się paczusia podoba :) z pigmentami możesz pokombinować na wszelakie sposoby, fluidline - liner uwielbiam, więc mam nadzieję, że i Tobie do gustu przypadnie :) to z czarnego pojemniczka po lewej, to rozświetlacz, który był w kamieniu, ale przyleciał do mnie w rozsypce ;) a mydełko Honey.. to moje najulubiensze, więc nie dziwię się, że najbardziej Ci się podoba! :D
OdpowiedzUsuńCzyli podobne gusta mamy lalala:) Linera już probowalam - przepieknie wyglada!
Usuńbardzo mnie to cieszy :D
UsuńFantastyczna paczka :D
OdpowiedzUsuńKolor lakieru jest świetny! ;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWow super :D Ciekawa pigmentów jestem :))
OdpowiedzUsuńach ta nasza Martii:P
OdpowiedzUsuń