Niedawno udało mi się nawiązać współpracę z firmą Madame Lambre. W paczuszce od nich znalazłam między innymi puder prasowany. Niestety, odcień, który mi przysłano był istnie murzyński i niestety nie dla mnie. Jednak długo nad jego zastosowaniem nie musiałam myśleć. Żyłka Pomysłowego Dobromira pomogła mi się dorobić kolejnego idealnego bronzera :)
1. Opakowanie
Puder przychodzi do nas w postaci blistra - możemy go następnie przełożyć do naszej ulubionej paletki (np. Inglot lub Madame Lambre). Puder sam w sobie wygląda przepięknie, z wydrążoną podobizną, jak myślę, Madame Lambre na środku.
2. Działanie
Puder ma bardzo aksamitną konsystencję, nakłada się go bardzo łatwo, ponieważ jest dość mocno napigmentowany, jednak nie tak mocno jak Hoola (moja ulubiona). Nie mniej jednak, mógłby to być całkiem dobry zamiennik tego produktu. Hoola jest odrobinkę ciemniejsza.
3. Cena
10,13zł /12g do kupienia tutaj
Fakt, że dostałam produkty w ramach współpracy nie wpływa na moje opinie, które są zawsze obiektywne i szczere.
do napisania i zobaczenia:)
Marta
Ładny kosmetyk z ładnym efektem.
OdpowiedzUsuńJuż wiem, że nie dla mnie ;) nie używam bronzerów ani nic takiego :D ale ładnie wygląda.
OdpowiedzUsuńNa licu wygląda bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuń