Crest 3D Whitestrips Professional Effects - paseczki wybielające

Pamiętacie jak w marcu pokazywałam wam efekty wybielania nakładkowego Opalescence? No cóż, było mi nadal mało, więc postanowiłam dobielić moje zębiska jeszcze bardziej. Szukałam jednak innego specyfiku:) A że Ellen DeGeneres polecała paski Crest, to walnęłam sobie 10 pasków tej własnie firmy.
Z tego co się orientuję, firma Crest jest amerykańskim odpowiednikiem naszego Blend-a-Med. Jak pewnie niektórzy z Was wiedzą, Blend-a-Med wycofało swoje paski wybielające z polskiego rynku na początku 2013 i teraz jacyś idioci na allegro szukają neptyków, którzy kupią je za 500 zł :)

Co mogę powiedzieć o tych paskach? Są cudowne, ale tylko na dobielanie, nie na samo wybielanie, ponieważ mają mniejsze stężenie wybielających substancji (12%).

Jednak ich aplikacja i noszenie to sama przyjemność. Paski przyklejają się bardzo mocno do zębów i nie zsuwają się z nich podczas wybielania. Do tego są prawie na nich niewidoczne.

paseczki NA zębach

Co więcej, środek w połączeniu ze śliną tworzy wewnątrz pasków pianę, która wnika w przestrzenie międzyzębowe i wybiela je. To niestety nie imało miejsca w przypadku Opalescence. Do tego wszystkiego, paski NIE sprawiły, że moje zęby stały się nadwrażliwe i nie odbarwiły mi dziąseł.
Generalnie jestem z nich bardzo zadowolona i polecam wszystkim :)

do napisania:) i obejrzenia
Marta