Kilka dni temu otrzymałam paczuszkę wymiankową od Obsession, w której znalazły się 2 produkty firmy Celia. Nigdy nie miałam możliwości przetestowania ich produktów, bo najnormalniej w świecie nie umiem ich znaleźć, ale wiem, że jest to marka z tradycją. Byłam dodatkowo szczęsliwa, bo kolory przesłanych rzeczy są bardzo 'moje'.
Zacznijmy moje ochy i achy od pomadki.
1. Opakowanie
Szminka jest zamknięta w prześlicznym metalowym (?) opakowaniu w kolorze różanego złota. Coś pięknego! Jestem naprawdę pod wrażeniem!
2. Działanie
Szminka sunie po ustach bardzo gładko. Nie powiem, że zostawia bardzo, błyszczykową powłokę, raczej taką nawilżoną i odżywioną.
Kolor jest bardzo delikatny i właśnie 'półtransparentny' jak obiecuje producent. Idelanie dopasował się do mojego koloru ust. Pachnie bardzo ciekawie, owocowo, ale niestety nie umiem określić czym dokładnie. Niestety po nałożeniu na ustach ma troszkę perfumowany, mało przyjemny posmak. Utrzymuje się na ustach do pierwszego jedzenia:) potem niestety trzeba nałożyć ją ponownie.
3. Cena
Tu jestem w prawdziwym szoku - tylko 10zł.
PS. Niewiele z Was miało możliwość dotarcia do mojej poprzedniej notki - tutorialu. Tu macie link, nie możecie tego przegapić!
do napisania:)
Marta
English version
A few days ago I got my 'swap' package from
Obsession. I found 2 Celia products inside. For those who don't know - Celia is a very old Polish brand and has been always known for their lipsticks. There were times when having a Celia lipstick was a sign of luxury. To be totally frank, it is very hard to find these products in my area that is why I was especially happy to test them. I got a lipstick (HALLELUJAH!) and a nail polish. Both in perfect shades!
Let's start with the lipstick.
1. Packaging
The lipstick is hidden in the most amazing packaging. It is rose-gold and is half mat, half shiny. I totally love it:)
2. How does it work
It glides with ease leaving the lips with a slight dose of colour. Not a very glossy look but more moistured and nourished. The colour is very sheer and similar to my lip colour. It has a nice fruity smell but it is hard to guess what it exactly smells of. It stays on the lips up to the moment of eating :P
3. Price
I was shocked to find out that it costs only around 2 Euro!
Te pomadki po nocach mi się śnią ;p
OdpowiedzUsuńMożemy przybić piątkę :p
UsuńNigdzie nie umie dorwać tej pomadki :(
OdpowiedzUsuńrewelacyjny kolor !
OdpowiedzUsuńMam 2 pomadki z tej serii i również jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńWszyscy się tą pomadką zachwycają - idę zapytać siostry gdzie u nas kupiła puder od nich i zmacam te pomadką i się jej przyjrzę :]
OdpowiedzUsuńłaaa już tyle razy widziałam tą pomadkę na blogach! kolor jest superowy taki mega naturalny :)
OdpowiedzUsuń