Essence Rebel Lip&Cheek tint

Wiem, wiem...
Mam już prawie identyczny gadżet:) no ale nie mogłam sie powstrzymać - bo to limitka, bo nie widziałam jej w Polsce, bo kolor jest cudny, a opakowanie większe niż zazwyczaj. Nie orientuję się czy ta limitka była w Polsce, ale na pewno czytałam o niej na jakimś portalu. Żałuje, że na przecenie była tylko ta jedyna rzecz z tej 'rebelki'...

1. Opakowanie

Dość duże, odkręcane opakowanie-słoiczek. Dla mnie idealane ze wzgledu na rozmiary i system.

2. Działanie

Działa podobnie do różu z kolekcji Fruity, jednak nie błyszczy się. Dodaje skórze bardzo delikatnego rumieńca, a przy tym pozwala makijażowi (czyli bronzerowi nałożonemu na górę) wytrzymać na buzi cały dzień.

Jego zapach niestety nie jest ładny, pachnie chemicznie szminkowo. Przez to też nie testowałam go na ustach, bo nie odpowiada mi własnie jego zapach. Nakładam go pędzlem EcoTools Buffing brush - wtedy efekty są najlepsze.

3. Cena
Kupiony na przecenie za 1,45 Euro.

do napisania:)
Marta

English version
I am a complete maniac when it comes to cheek products. Usually people love lipsticks or eye shadows, I always fall for blushers, bronzers or highlighters. This product is like a copy of something I have already bought a few limited editions ago:P Well...

1. Packaging
The product packaging is quite big and nicely done - it is hard to break.

2. How does it work?
It works similarly to the cream blusher from Fruity collection but it does not have a shimmer. It gives a tiny blush to the face at the same time helping the make up to stay on for the whole day (bronzer on top). It hasn't got a nice smell - it is very liptick-ish. I didn't use it on my lips, though. I always apply it with Eco Tools Buffing Brush becuase I find it the best when it comes to cream blushers.

3. Price
I bought it on holidays for 1,45 Euro