Lancome Genifique Yeux Youth Activating Eye Concntrate - krem pod oczy

Próbka tego kremu była częścią zestawu Genifique, który zakupiłam jakiś czas temu. Pomimo faktu, że jestem osobą młodą, już zauważam na swojej twarzy mini zmarszczki, właśnie (niestety) pod oczami. Dlatego też, stwierdziłam, że powolutku zbliża się czas na lepszą pielęgnację tego rejonu - żeby w przyszłości nie żałować zaniedbań, szczególnie w sytuacjach, gdy jakiś miły lekarz będzie wypełniał mi twarz :P

1. Opakowanie

Recenzuję opakowanie próbkowe - 5 ml. Ale jest tak wydajne, że hoho :P
2. Działanie
Krem posiada bardzo drobne złote drobinki, które w zetknięciu ze skórą znikają i stają się niewidoczne.

Produkt nie ma zapachu i ma miłą konsystencję oraz wchłania się w skórę ekspresowo. Używałam go 4 tygodnie, każdego wieczoru i  nie zauważyłam żadnego zmniejszenia się cieni pod oczami.
Co więcej, krem ma tendencję do rolowania się, gdy przypadkowo nałożymy go ździebko za dużo. Co gorsza, szczypie po nałożeniu pod oko - nie jest to szczypanie nie do wytrzymania, ale jakby na to nie patrzeć - nie powinno tak być.
Czy zauważyłam zmniejszenie się linii vel zmarszczek pod oczami? Nie, bo po prostu za krótko go używałam. Byłam przekonana, że ten krem będzie hitem, i że napalę się na niego tak, że kupię opakowanie pełnowymiarowe. Tak się jednak nie stało.
3. Cena
ok 240zł / 15 ml

do napisania:) i obejrzenia
Marta