Myślę, że
każda z Was słyszała już o takim specyfiku, każda firma 'paznokciowa' ma go w
swojej ofercie. Ja jestem fanką tego z Avonu - to już moja 3 buteleczka.
1. Aplikacja
Aplikator
jest bardzo wygodny, w formie spray'u. Zazwyczaj jedno psiknięcie wystarcza, by
pokryć wszystkie pazurki. Pozostawia tłusty film na skórze, który ładnie
nawilża skórki i suche miejsca.
2. Zapach
Zapach ma dość
specyficzny, na pewno nie będzie się podobać każdemu. Oceniłabym go jako
ładny, delikatny i kwiatowy. Pozostaje jakiś czas na dłoniach po aplikacji.
3. Jak
działa?
Znacznie
skraca czas schnięcia lakieru i dodatkowo jeszce nabłyszcza pięknie lakier na
paznokciach.
4. Cena
Zazwyczaj
kupuję go na promocjach za ok. 14,9zł, pojemnik ma 50 ml. (w obecnym katalogu - nr 6 kosztuje 11,9)
I wanted to show you the product that really helps me every time I paint my
nails. I'm talking about the nail freezer:). The one that I particularly like
is from Avon - it is my 3rd bottle:)
1. Application
The applicator is very comfortable, usually one spray covers all
nails. The residue left on your hands and cuticles helps to moisturize very dry
areas.
2. Scent
It has a nice flowery smell which stays on your hands for some time after
the application.
3. What it
does?
It basically freezes just-applied nail polish - it means that you
don't have to wait for it to dry. What is more it gives
your nails
a beautiful shine.
4. Price
It is almost always on sale for 3,5 euros.
dobrze wiedzieć bo szukam :)
OdpowiedzUsuńFajna sprawa :) mi by się przydał taki gadżecik :)
OdpowiedzUsuńmi rowniez;)
Usuńpodoba mi się, korzystałam z niego parę razy, ale ogólnie jak lakier schnie bardzo długo to i przyspieszacz niewiele daje... :D
OdpowiedzUsuńThanks for the share!!
OdpowiedzUsuńa jak z trwałością lakieru po nim?
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńStandardowo - nie przedluza ani nie skraca jego trwalosci:)
Usuńojj przydalby mi sie bardzo, dziekuje za posta!
OdpowiedzUsuńno patrz, nie wiedziałam, że Avon ma takie coś u siebie :)
OdpowiedzUsuńmyślałam, że to w ogóle nie będzie działało. może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńJasne, że zostały - nawet sporo tego było :) Bransoletki, buty - właściwie wszystko :)
OdpowiedzUsuńNo zakupy to taki misz-masz :D