poniedziałek, 15 października 2012

Revlon Skin Matching Makeup in Light

Lubie cool rzeczy i ten podkład własnie taki jest:P Kiedyś jego reklamę widziałam w jakiejś babskiej gazecie i od razu zapragnęłam go mieć. Natknęłam się na niego w SP, ale jakoś nie umiałam się zebrać do wydania 59,90 za niego tylko dlatego, że uważam, że jest cool (a próbki zdobyć nie miałam jak). Tak więc, pierwszym krokiem jaki wykonałam po powrocie do domu było wyszukanie tego cuda na allegro. Oczywiście był tam i to w dodatku śmiesznie tani:)
Jakie mam odczucia po pierwszym użyciu? Czytajcie.

1. Opakowanie

Produkt zamknięty jest w ładnej i przyjemnej w użyciu tubce - bardzo cienkiej i mieszczącej się wszędzie.

Wielkim plusem była plomba, która upewniła mnie, że jestem pierwszym użytkownikiem tego podkładu. Produkt dozuje się bez żadnych problemów.


2. Działanie
Podkład po wyciśnięciu jest zupełnie biały. Posiada mnóstwo czarnych kuleczek które po przebiciu (przy blendowaniu) wypuszczają kolor.

Podkład posiada SPF 15 :) więc z marszu go polubiłam. Powiem Wam szczerze, że jest niesamowity. Dopasował się IDEALNIE do mojej karnacji. Jeszcze nigdy, żaden podkład nie dał rady. Jego konsystencja jest bardzo lekka, jest praktycznie niewyczuwalny na skórze. Niestety, minusy muszą być - podkład ma krycie od lekkiego do średniego, co oznacza, że nie zakrywa większych niedoskonałości (pryszcze, pigmentacja, sińce). Skóra wymaga porządnej dawki korektorów po jego użyciu.
3. Cena
SP 59,9zł, na allegro 28 zł już z wysyłką.

do napisania:)
Marta

10 komentarzy:

  1. ale cudak.. pierwsze widzę na oczy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) najlepsze jest jego działanie rodem z Harrego Pottera:)

      Usuń
  2. Widziałam ten podkład kiedyś ale nie wołał do mnie :D W sumie chyba dobrze, bo byłoby za małe krycie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No krycie to on ma slabiutkie:( ale ty masz tak ladan cere ze nie powinnas sie kryciem przjemowac:P

      Usuń
  3. Ale jest ciekawy, pierwszy raz widzę takie cudo :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w sumie juz sie spotkalam z takimi rzeczami. MIałam kiedyś bronzer w kremie O-Bronze ze smashboxa 'dzialal' na tej samej zasadzie (ale byl tragiczny i sie nie blendowal...

      Usuń
  4. Fajny spryciarz :D Szkoda tylko, że tak słabo kryje :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Ty zawsze wynajdujesz na allegro takie dziwne rzeczy :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najpierw wypatrzyłam to w Super Pharm :P potem w DZIWNIE niskiej cenie kupilam to na allegro :)

      Usuń