Zapraszam do rozdania z Madame Lambre
Gdy byłam w gimnazjum, na nasz polski rynek weszły tusze L'Oreal Duoble Extension - czyli tusz z bazą. Już wtedy wiedziałam, że z tuszami tej marki się nie polubimy, i że bazy to masakra sklejająca rzęsy i tworząca z nich nogi muszek. Jednak ostatnio w moje ręce wpadła baza budująca z KIKO i chyba I'm a believer now:)
1. Opakowanie
Baza jest zamknięta w bardzo eleganckim średniej wielkości opakowaniu przypominającym tusz. Opakowanie jest dość grube i kryje aż 12 ml bazy. Szczoteczka jest bardzo interesująca - z góry ma kształt trójkąta. Dzięki temu łapie rzęsy od nasady i dystrybuuje produkt aż po same ich końce.
2. Działanie
Gdy nałożyłam bazę, byłam najbardziej sceptyczną osobą na ziemi, jednak od razu po pierwszej warstwie zwykłego czarnego tuszu, moje oczy zaczęły się powiększać ze zdziwieniem i ogromnym zaskoczeniem - naprawdę wyglądałam jakbym przyczepiła sobie kępki albo sztuczne paprochy do rzęs!
Przy nakładaniu baz ważne jest szybkie działanie. Ja nie lubię czekać, aż baza wyschnie bo zazwyczaj wtedy rzęsy są twardsze i trudniej nałożyć tusz. Ta baza również ma tą przypadłość, jednak z tą różnica, że ona przepięknie rozdziela rzęsy, na które potem z łatwością możemy nałożyć tusz. Nie wiem gdzie można dostać produkty KIKO, ale jak tylko ta baza się skończy, poruszę niebo i ziemię żeby znaleźć kolejną tubkę!
3. Cena
Wg strony KIKO.co.uk kosztuje obecnie 3,9 funta na promocji.
do napisania i zobaczenia:)
Marta
Strasznie żałuję, że nie ma jakiegoś stacjonarnego sklepu Kiko w Polsce, trzeba się ratować allegro albo zakupami w państwie gdzie jest Kiko;)
OdpowiedzUsuńJa od tego produktu tez zaczynam zalowac ze nie mozemy niczego KIKO u nas dostac...
Usuńwoooow.. pięknie wygladasz!
OdpowiedzUsuńja z bazami się nie lubię, bo zwykle własnie sklejają rzęsiory i ekefty są opłakane ;)
Właśnie tez myslalam ze tak bedzie, ale ta baza jest chyba z Harrego Pottera bo dziala bez zarzutu:)
Usuńteż miałam ten pierwszy czerwony tusz z bazą, ależ była z niego radocha :D
OdpowiedzUsuńno dokaldnie:) to byla taka nowosc nad nowosci :)
UsuńWspaniały rezultat.Nie kruszy się?
OdpowiedzUsuńWłaśnie nic a nic:)
UsuńCieszę się, że Ci podpasowała :) Ja od listopada mam ograniczony dostęp do KIKO i to naprawdę boli... Wcześniej przez około rok co miesiąc bywałam w Mediolanie, gdzie sklepów stacjonarnych tej marki było multum (tak jak z Inglotem u nas w większych miastach) więc mogłam sobie tam zaglądać, macać, mazać do woli... Eh :/
OdpowiedzUsuńBuhu, tak bym mogla u cibeie skladac 'mini' zamowienia:) KIKOwe
UsuńNa szczescie mam duze rzesiory i nie potrzebuje ulepszaczy, ale u ciebie efekt spektakularny :)
OdpowiedzUsuńJa tez mam dlugie ale kto powiedzial ze nie moga byc dluzsze:)
UsuńJa aktualnie używam bazy z Eveline i jestem zadowolona z aplikacji na nią tuszu!
OdpowiedzUsuńniestety kiko w Polsce bardzo słabo dostępne, gdyby nie to, pewnie miałabym od nich trochę rzeczy. buu :P
OdpowiedzUsuńDokładnie:(
UsuńSzkoda, że w w Polsce ciężko zdobyć Kiko, bardzo mnie zaciekawiłaś tą bazą :(
OdpowiedzUsuńNo ja tez załuje:(
UsuńWidoczny efekt - rzęsy po sufit :)
OdpowiedzUsuńAaaaaa jakie TY masz piękne oczy!!!
OdpowiedzUsuńO dziekuje:) - ale to chyba zasluga soczewek :P
Usuń