Jeden z wielu produktów, które kupiłam na przecenie będąc w Wiedniu. Może zabrzmi to głupio, ale gdyby nie był na przecenie, nawet nie zwróciłabym na niego uwagi. Cieszę się, że jednak jakiś śmieszny Austriak go tam wrzucił, bo róż jest fantastyczny :)
1. Opakowanie
Róż zamknięty jest w niezbyt solidne opakowanie.
Przeźroczysty z góry z zielonym, typowym dla Alverde dołem. Łatwo się otwiera.
2. Działanie
Produkt ten zdobył moje serce głównie dlatgeo, że ma bardzo dobry skład, a ja jako posiadaczka skłonnej do wyprysków cery, muszę zwracać coraz częściej na to uwagę. Co więcej, spełnia zadanie różu i rozświetlacza. Pozostawia na skórze ładną perłową poświatę i zdrowy rumieniec. Utrzymuje się o dziwo, bez blednięcia na policzkach cały dzień i nie wymaga poprawek.
Kolor, który posiadam, jest wręcz idealny dla mnie, naprawdę mam wrażenie, że po jego aplikacji wyglądam na zdrowszą i bardziej wypoczętą. Nie posiada żadnego zapachu.
3. Cena
Kupiony na wyprzedaży w Wiedniu za około 2 Euro.
do napisania:)
Marta
szkoda, że nie mam dostępu do tej kolorówki bo te róże mi się już od jakiegoś czasu podobają:>
OdpowiedzUsuńladny rozyk, ale przy moich 13 musze przynajmniej polowe sprobowac wydenkowac :)
OdpowiedzUsuńPosiadam róż z tej firmy i uwielbiam go;D zapraszam w wolnej chwili do siebie;)
OdpowiedzUsuńwygląda ładnie :) lubię takie kolory :)
OdpowiedzUsuńOn jest po prostu piękny:) Uwielbiam jasne róże:) Muszę go sobie zamówić:) Mam bronzer Alverde i jestem oczarowana jego trwałością, pigmentacją i wykończeniem:)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń