Gdy tylko zobaczyłam te lakiery, zapragnęłam je mieć:) Uwielbiam brokaty, szczególnie w zimie, wydają mi się takie eleganckie, a zarazem szalone:). Przyznam się, że nie było mi łatwo wybrać odpowiedni odcień, bo wszystkie były boskie. W końcu zdecydowałam się na Lady Luck:)
Lakier nie haczy się ubrań i mieni się wściekle, przepięknie - mogłabym się nad nim rozpływać godzinami.
Do pełnego krycia potrzebne są 2 warstwy. Warto też nałożyć na górę nabłyszczacz, ponieważ drobinki mienią się pięknie, ale lakier w którym są zatopione wysycha dość matowo. Mam wrażenie, że efekt jaki uzyskujemy może być trochę podobny do nowości OPI Liquid Sand (jeśli się mylę, feel free, żeby mnie poprawić) jedyną różnicą jest fakt, że te lakiery nie mają jednak wykończenia jak suede. Jedynym minusem tego lakieru jest fakt, że jest niewydajny - pomalowałam paznokcie dopiero 3 razy a już widzę spory ubytek.
Lakier kosztuje około 25zł w Naturze
Użyłam:
- Essence Nail Art Peel Off Base
- Sally Hansen Gem Crush Lady Luck
- Golden Rose Gel Look Top Coat
Co powiecie na tą różową damę na moich pazurach? Skusicie się na lakiery z tej serii?
do napisania:)
Marta
ale ładny! na bogato :)
OdpowiedzUsuńpiekny jest!
OdpowiedzUsuńwłaśnie wczoraj zobaczyłam reklamę w gazecie tego lakieru i go zapragnęłam, a teraz po wizycie u Ciebie chyba chcę go jeszcze bardziej;D
OdpowiedzUsuńNo boski jest:) ale jak mowie wymaga top coatu
Usuńwow jaki piękny kolor
OdpowiedzUsuńsuper <3 widzę, że lubisz brokatowe lakiery- ja też :) polecam Ci te dwa z Rimmela- szary i czerwony, są identyczne na pazurkach jak te z Sally Hansen.. pojemność mniejsza, a koszt 13 zł... pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń