środa, 20 lutego 2013

My Secret Glam Specialist Eyeliner Tourmaline 12

Zazwyczaj jak mam troszkę naprogramowego czasu przed pracą, to chodze po pobliskim centrum handlowym. Owszem, fajnie, bo zabija czas, ale też w dużym stopniu opróżnia mój portfel:P. Tym razem przystanęłam na dłużej w Naturze i spostrzegłam najbardziej crazy rzecz na świecie - różowy eyeliner. Taaaak to jest bardzo szalone w mojej opinii, bo zazwyczaj trzymam się czerni, no ale nie mogłam się opamiętać i liner szybko znalazł się w moim posiadaniu.

1. Opakowanie

Malutka tubko-buteleczka. Wygląda bardzo normalnie i prosto. Otwiera się z łatwością, nie wylewając nic po drodze.

Pędzelek jest cienki, ale niestety dość giętki, przez co troszkę trudniej operuje się nim na powiece, jednak nie jest to niemożliwe.

2. Działanie

Produkt zasycha bardzo szybko. Dla pełnego krycia najlepiej nałożyć 2 warstwy linera. Niestety przy zbyt wielu warstwach (przedobrzyłam i nałożyłam 4 - dla dramatycznego efektu) zaczął się kruszyć. Trzyma się bardzo długo i nie rozmazuje. Kolor jest piękny, neonowy i dość intensywny jednak, mam wrażenie,że jaśnieje na powiece. Produkt nie ma zapachu.

3. Cena
około 8,5 zł

do napisania:)
Marta

11 komentarzy:

  1. piękny kolor...tylk ogdzie i kiedy bym go używała ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja mam z tej serii lapis lazuli i jak kolor jest piekny, tak dziad jeden sie kruszy niemilosiernie ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieje ze ten sie 'powstrzyma' przed tak paskudnym zachowaniem

      Usuń
  3. kolor raczej nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  4. wooow, jaki róż :) chyba za stara jestem na takie eksperymenty :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Eyeliner ładnie wygląda na Twojej powiece ;) Choć ja zapewne miałabym opory przed jego stosowaniem - róż na powiece to nie mój kolor ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba zrobie notke w ktorej pokaze jak mozna go zastosowac... subtelniej:P

      Usuń