Z testami zwlekałam dość bardzo, chyba czekałam na słońce:P Gdy pierwszy raz użyłam wersji z bronzerem, byłam na tyle przerażona kolorem, że zaraz pobiegłam się od niego uwolnić pod prysznicem. Kolor był zdecydowanie zbyt marchewkowy na moje porcelanowo-gipsowe białe nogi:P
Jednak testy jego odpowiednika bez koloru poszły zdecydowanie lepiej, ba jak widzicie były NAD WYRAZ pomyślne:)
1. Opakowanie
Tuba z pompką taka sama jak w przypadku balsamu. Jest o tyle idealna, że po pierwsze łatwo się dozuje ilośc produktu a po drugie widać na jej przeźroczystym boku ubytek.
2. Działanie
Konsystencja produktu jest dość kremowa ale zarazem i tak taka... tępa :P. Czemu 'winne' są naturalne składniki, między innymi ekstrakt z łupin orzecha czy olej z marchwi.
Trzeba się troszkę namachać, żeby pokryć nim nogi jednak pomimo tej mini walki, nogi opalają się równomiernie i na naturalny odcień. Produkt ma niestety dziwny zapach ale nie typowy da samoopalacza, trochę żałuję, że nie ma domieszki zapachów z linii relaksacyjnej czy rewitalizującej bo wtedy używanie byłoby znacznie bardziej 'łał'.
Co jednak jest świetne w tym produkcie, że prócz opalenia otrzymujemy jakby w gratisie dobrze nawilżoną i odżywioną skórę gdyż samoopalacz zawiera masło makadamia, olej słonecznikowy czy witaminę E. Zazwyczaj po tego typu produktach musiałam się dodatkowo nawilżać, tu nie było to konieczne.
Generalnie polecam ten produkt bardzo, bo każdy lubi 2w1 :)
Kolor nogi po lewej jest troszkę jaśniejszy - nie stałam się AŻ takim murzynem |
3. Cena
105 zł w Sephorze lub 95zł w sklepie internetowym marki
Dodatkowo mam dla Was kolejny Haul zakupowy, jako że nie wiem kiedy pojawi się kolejna recenzja/notka. Nacieszcie się mną dziś :P
Zastanawiam się nad nim :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie miałam styczności z tym produktem :P
OdpowiedzUsuńza drogi, nie miałam nic tej marki
OdpowiedzUsuńTo koniecznie nadrob zaleglosci - marka jest swietna a jakosc najwyzsza
Usuńjest na mojej liści zakupowej :]
OdpowiedzUsuńPochwal sie potem czy i tobie przypadl do gustu:)
UsuńSuper efekt :) Cena trochę odstrasza, ale ..:P
OdpowiedzUsuńAle jest jej warty:)
Usuńtakie cudawianki mnie jakoś chwilowo nie kuszą.. pomyślę, jak mnie ochota najdzie :P
OdpowiedzUsuńNa pewno warto:)
UsuńMam obydwa wiarianty, z bronzerem i bez, obydwa bardzo lubie. Na mojej skorze ten z bronzerem prezentuje sie OK, ale uzywam go tylko na nogi.
OdpowiedzUsuńDla mnie niestety za ciemny jest - a szkoda:(
UsuńO mamo, a taki wylany na dłoń prosto z tubki, to nie ma zbyt zachęcającego koloru ;)
OdpowiedzUsuńDokladnie to samo pomyslalam przy pierwszej aplikacji:)
UsuńŁAdny efekt
OdpowiedzUsuńKocham buty ;D spore zakupy zrobiłaś :D
OdpowiedzUsuńJa tez - buty to najlepsa czesc garderoby
Usuńciekawy efekt:)
OdpowiedzUsuńSwietny nie ciekawy :)
Usuń