czwartek, 16 maja 2013

Eyeliner z podwójną końcówka od KKcenterhk - LANDBIS Big Eye Dual-use Eyeliner

Odkąd odkryłam eyeliner w żelu od Maybelline, ciężko jest mi zaproponować jakąś alternatywę - jest on bowiem idealny. Firma KKcenterhk chciała jednak spróbować i wysłała mi do przetestowania eyeliner dwukońcówkowy.
Gdy go pierwszy raz zobaczyłam, myślałam, że będę mieć do użytku zwykłe filcowe końcówki, tyle że o różnych grubościach. Tak więc, rozumiecie moje zdziwienie, gdy odkryłam, że tylko jedna końcówka jest tego typu, druga za to jest typowo kredkowa.
Czy zamienię żelka na kredkę? Czytajcie :)

1. Opakowanie


Typowe dla kredek do oczu. Tyle, że część z kredką jest wysuwana i nie wymaga temperowania - jest to duży plus. Końcówka filcowa jest bardzo mała i cienka.

2. Działanie
Kredka jest dość trudna w użyciu - szczególnie jej część filcowa. Nie dochodzi do niej kolor i często przez to malowanie musi być przerwane w celu wstrząśnięcia produktem.

Tworzy ona jednak bardzo eleganckie cienkie kreski. Woskowa część jest za to dość gruba, ale operuje się nią łatwo. Co więcej, idealnie nadaje się do rozcierania i tworzenia smokey eyes. Produkt miał być wodoodporny, jednak nie zdał testu - specjalnie opryskałam się wodą i przetarłam oczy. Tak oto stałam się uroczą pandą. Bez ingerencji wody, produkt odbija się trochę na górnej powiece po kilku godzinach, jednak nie jest to superwidoczne.

W tym wypadku nie polecam na basen. Jednak gdy kontaktu z wodą nie mamy w planach, produkt jest dość w porządku.

Mimo wszystko nadal pozostaję wierną fanką eyelinera żelowego, głównie dlatego, że po prostu można bardziej na nim polegać, bo jest znacznie trwalszy:)

3. Cena
$15

Fakt, że dostałam produkty w ramach współpracy nie wpływa na moje opinie, które są zawsze obiektywne i szczere.


do napisania:) i obejrzenia
Marta

11 komentarzy:

  1. Niestety nie podoba mi sie ten eyeliner, krecha jakas slabo widoczna i ta czern malo smolista, wole cos znacznie mocniejszego :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiedzialam, ze ten zel Maybelline jest tak dobry, bede musiala go wyprobowac :)
    A co do Eylinera prezentowanego tutaj, to nie przepadam za takim rozwiazanien w pisaku.

    OdpowiedzUsuń
  3. Hm...prawie nie widać. Poza tym ja nie lubię eyelinerów :D

    OdpowiedzUsuń
  4. No to jest wlasnie rozwiazanie dla osob ktore nie lubia dramatycznego efektu - poza tym kreska moze byc ciemniejsza ale ja ja specjalnie lekko rozmazalam ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie też się średnio podoba, ale dobrze wiedzieć bo szukam swojego ulubieńca :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tym wypadku musisz zdobyc maybelline w zelu:)

      Usuń
  6. ja uwielbiam żelki i chyba nic ani nikt nie zmusi mnie do używania innych linerów :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja tez pozostane fanka zelkow - ten liner to tez niestety nie do konca moja bajka :)

      Usuń
  7. wygląda bardzo fajnie , ja mam podobny z essence:)

    OdpowiedzUsuń
  8. w sumie to nigdy nie miałam linera w takiej formie. Jestem wierna żelkom, ewentualnie linerowi w kałamarzu gdy bardzo się spieszę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ja mam swojego ulubieńca w żelu z Essence :)

    OdpowiedzUsuń