poniedziałek, 10 września 2012

OOTD#11

Po prostu wygodne:)
Te spodnie to jest jakiś misz-masz uknuty przez czarnoksiężnika pracującego w Zarze! Wyglądają jak zwykłe spodnie i w dotyku też wydają się zupełnie niewyjątkowe. Jednak moment gdy wciągnęłam je na siebie był iście Hogwartowy - normalnie dresik :) Mogę w nich skakać, siedzieć, łazić, a nawet zatrudnić się w cyrku, by robić różne wygibasy czy popisy (jednak tego nie uczynię, spokojnie :>) a wszystko to bez paskudnego uciskania w okolicy brzucha po zjedzeniu obiadu czy odbitych szwów na nogach po całym dniu.

Jeżeli natraficie na taki cud w Zarze, kupujcie bez zastanowienia ALE zawsze mniejszy rozmiar, niż normalnie nosicie - bardzo się rozciągają.

do napisania:)
Marta

Mam na sobie:
koszulka - New Yorker
spodnie - Zara (cudi!)
chustka - A. Mcqueen
okulary - Guess
sandały - T. Hilfiger
torba - Primark
i jakieśtam bransoletki :P






8 komentarzy:

  1. nie wiem czemu, ale na tych zdjęciach przypominasz mi Kasię Wilk! ;O Pjękna Martunia, piękna! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No i wreszcie trochę bardziej Cię widać! Zestaw jaki lubię, czyli wygodnie i na luzie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. bransloetki super :) i apaszka MCQ :)

    www.classicorcool.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny look :)
    Świetne *.*
    wb.

    OdpowiedzUsuń