piątek, 13 lipca 2012

DetoCell podsumowanie miesiąca

Jak pisałam Wam tutaj, postanowiłam wypróbować tabletki antycellulitowe działające 'od środka'. Pisałam Wam też tam, że musialam na jakiś czas zrezygnować z ćwiczeń, ponieważ miałam problemy ze stopą. Do ćwiczeń w międzyczasie powróciłam tak samo jak mój cellulit powrócił do mnie...
Tak moje kochane - cellulit niestety nie wyparował od środka.

Nie bez powodu, czas gdy nie mogłam ćwiczyć był dobrym momentem na wypróbowanie tego specyfiku. Przypuszczam, że większośc kobiet próbujących takich tabletek liczy właśnie na pozbycie się cellulitu bez żadnej pracy.

Specyfik nie zmienił nic, ale nie ukrywam, że w połowie miesiąca wydawało mi się, że jest bardziej rozbity i mniejszy, ale było to jakieś zamglenie oczu. Cóż, szalonych efektów nie ma i przyznam Wam się szczerze, że sądziłam, że tak będzie:)

Odradzam te tabetki kobietom, które myślą, że celulit może ot tak w magiczny sposób zniknąć. Proponuję jednak przetestowanie tych tabletek paniom, które regularnie ćwiczą. Istnieje ogormne prawdopodobieństwo, że połączenie ćwiczenia+tabletki mogłoby sprawić, że cellulit zniknie.

Ja już do nich nie wrócę, za to zabieram się od nowa do pracy nad ciałem:)



Powodzenia:)!

do napisania
Marta

3 komentarze:

  1. ahh tak jak zawsze.. te wszystkie bajery to sciema ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. niestety tylko praca praca i jeszcze raz praca :/ tabletki może wspomagająco? :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję ;*** niestety tutorialu chyba bym nie umiała wykonać ;p poza tym mój aparat również się do tego niezbyt nadaje :((((( ale chętnie coś podpowiem opisowo;p

    ja od wczoraj te tabletki łykam ;p;p;p

    OdpowiedzUsuń